• 1
    OTULACZE I GATKI WEŁNIANE
    Chcesz zobaczyć jakie produkty są obecnie do kupienia? Zajrzyj tutaj, aby zobaczyć jakie nowości dla Ciebie przygotowałam!
    Kup Teraz
  • 2
    CENY PRODUKTÓW
    Kliknij poniżej aby zobaczyć aktualny cennik produktów
    Zobacz cennik
  • 3
    PRODUKTY NA ZAMÓWIENIE
    Chcesz, abym uszyła dla Ciebie produkt na zamówienie? Żaden problem, przejdz dalej aby uzyskać więcej informacji.
    Dowiedz się więcej
POZNAJMY SIĘ
Witaj!
Cześć! Nazywam się Weronika, prywatnie jestem mamą kilkumiesięcznej Mii oraz 4-ro letniego Maksymiliana. Na podstawie własnych doświadczeń dopracowałam kroje tak, by ubrania leżały idealnie, były funkcjonalne a za razem dobrze wyglądały na dziecku. Szyję produkty dla maluszków. Znajdziesz u mnie starannie wykonane produkty z wyjątkowych, unikatowych kolekcji. Zależy mi na indywidualnym podejściu do klienta oraz dbałości o każdy detal zamówienia. Zaobserwuj mnie na facebooku oraz instagramie abyśmy mogli się lepiej poznać!
CHCESZ ZOBACZYĆ MOJE PROJEKTY?
GALERIA PRODUKTÓW

Najnowsze posty

Jak wyglądały nasze początki ?


    Jest 25 sierpnia 2020r., poranek spędzamy w szpitalu w Kamiennej Górze. Właściwie te 2-3 dni upłynęły nam spokojnie, w ciszy, ze wszystkim radziłyśmy sobie same. Korzystałam z tych dni jak mogłam, bowiem wiedziałam, iż po powrocie do domu nie będziemy już same :) Tulenie, karmienie, spanie, przewijanie i kangurowanie. Tak wyglądała nasza rutyna. Co jakiś czas wpadała do nas położna zapytać jak się czujemy. A obie czułyśmy się świetnie. To wszystko tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że poród domowy to idealne miejsce dla mnie i jestem na to w pełni gotowa. 

Cieszyłam się, że wrócimy dziś do domu i w tym covid-owym czasie będziemy znów razem a Mia zobaczy swojego Tatę i młodszego brata.
Dla małej przygotowałam ogromną wyprawkę, co najmniej jak dla trojaczków ! 

Teraz, po czasie mogę śmiało stwierdzić, że 5-6 PAR GATEK byłoby dla nas idealne przy noworodku. Dlaczego tyle, lub aż tyle? Do tej pory na grupach czytałam o ok.3 parach, ponoć to w zupełności wystarczy. Noworodek =  mleczne kupy, gdy dodam do tego nasze początki z wielorazowym pieluchowaniem (w systemie wełna z tetrą) oraz wstawanie w środku nocy (wiadomo, na śpiąco nie zawsze założymy tą pieluszkę idealnie), powstaje nam masa przecieków poza tetrę.  

I tak też było przez pierwszy miesiąc- dwa. Często gatki i otulacze obrywały poprzez wycieki.
Po powrocie do domu pierwsza pieluszka która założyłam przy zmianie to otulacz wełniany tetrą.

W ile SZTUK TETRY się zaopatrzyliśmy? 40 sztuk tetry 50x50. W naszym przypadku chętnie dokupiłabym około 10 sztuk tetry, ale przy 40 sztukach też dawaliśmy radę, w końcu tetra schnie w mgnieniu oka, więc trzeba było tylko pamiętać o tym, żeby często wstawiać pranie :D

GRAMATURA ? U nas głownie 140g/m - przy tak częstych zmianach, które są na początku śmiem twierdzić, że dla nas to wystarczało. Mieliśmy też grubszą tetrę, 185g/m - 50x50 (około 10 sztuk) - ale ta tetra przy noworodku była zdecydowanie za gruba i robiła duży, niefortunny pakiet na małej pupci. Tą grubszą zaczęłam lubić jakoś po 2 miesiącu. Wspomagaliśmy się nią często po 1 miesiącu na noc.

PRANIE tetry dłuższy czas robiliśmy codziennie, z czasem co 2 dni. Co używaliśmy do prania? Proszek skoncentrowany Bio-D wraz z odkażaczem Nappy Fresh, czasem w dopraniu pomagał nam odplamiacz ekologiczny Laundry Bleach. Pranie robiłam na programie, który zużywa najwięcej wody, u nas to program do prania dziecięcych ubranek, 40 stopni w zupełności wystarcza przy używaniu odkażacza.
Najpierw nastawialiśmy pralkę na płukanie, później pranie w odpowiednim programie. 

Pranie otulaczy i gatek wełnianych preferowałam robić ręcznie. Dlaczego? Nasza pralka ich nie dopierała, niestety w dużym stopniu ( pamiętajmy, że pranie wełnianych rzeczy zaleca się w 30 stopniach i 400 obrotach na programie i płynie do wełny - u nas jest to : Płyn do prania wełny i delikatnych tkanin Verde Orizzonte) a w dodatku pranie w pralce szybciej wypłukuje lanolinę, która zabezpiecza nasze otulacze i gatki przed przeciekami. 

Jeśli na pieluszkach zostają wam cienie po mlecznych kupach dobrze jest wystawiać pieluszki na słońce, wówczas wszystko znika i odplamiacz okaże się zapewne nie potrzebny. My, pomimo słonecznej pogody na początku naszej drogi, nie mieliśmy możliwości wywieszać prania na zewnątrz, dlatego pojawił się u nas odplamiacz.

PRZECHOWYWANIE brudnych pieluszek - my trzymamy je w koszu z Ikea, dokładnie "takim" . Z zalet - jest przewiewny, więc nie kumuluje nieprzyjemnych zapachów, tani i poręczny. Wady? - jest mały, z czasem warto zakupić drugi. 

Na wyjścia używamy worków pul - w jakimś stopniu "oddychają", co najważniejsze nie przeciekają, i można je prać. Mamy mniejsze i większe.

ROZMIAR Nb w gatkach i otulaczach- krótsze gatki były nam przydatne póki nie odpadł nam kikut pępowiny, po tym czasie preferowałam te wyższe. Gatki używaliśmy w nocy, były wygodniejsze ale też i większe. Otulacze królowały w dzień, dzięki temu, że nie były za duże pupka wyglądała zgrabnie i wszystko dobrze trzymało. Mia urodziła się z wagą 3,5 kg, wszystko pasowało idealnie i wystarczyło nam do jakiś 6-8 pierwszych tygodni :) po czym przeszliśmy na rozmiar S w gatkach i MOS w otulaczach. 

Jak SKŁADALIŚMY tetrę? W SAMOLOT :) właściwie planowaliśmy składać tetrę w latawiec ale nie polubiliśmy się z tym systemem na samym początku. Samolot to był strzał w dziesiątkę. 

Miło było powspominać nasze początki. A jak jest teraz? Będziecie mogli poczytać już niebawem :)